Tradycyjnie już po oficjalnych uroczystościach związanych z Narodowym Świętem Niepodległości, na Rynku odbył się piknik, na który zaprosiło mieszkańców Stowarzyszenie im. Kościańskiej Rezerwy Skautowej. Z kolei w ratuszu Muzeum Regionalne zorganizowało wystawę, pełną interesujących eksponatów.
Choć piknik jest już kościańską tradycją, to jednak za każdym razem ma nieco inny przebieg. W tym roku przygotowano wiele ciekawych atrakcji. Jedynie niska temperatura trochę przeszkadzała w spokojnym korzystaniu z nich wszystkich. Świetnie można było jednak rozgrzać się gorącą grochówką ufundowaną przez miasto, a także gorącą kawą i herbatą z sokiem malinowym serwowaną przez panie z Rezerwy Skautowej. A komu to nie wystarczyło, mógł jeszcze ogrzać się dodatkowo wchodząc do ratusza, by obejrzeć muzealne ekspozycje.
– Tradycyjnie jak co roku bierzemy udział wspólnie z miastem, gminą i powiatem w zorganizowaniu Święta Niepodległości. Na Rynku wystawiliśmy dwie dioramy – cywilną i wojskową. Z boku ratusza stanęła diorama wojskowa z wozem pancernym, karabinami i armatą. Przed wejściem do ratusza mamy natomiast dioramę cywilną. Tutaj nasze dziewczyny wystawiły z takim pokoikiem z dużą liczbą gier i zabaw dla dzieci. Mamy zatem rysowanie portretu Piłsudskiego, robienie flag państwowych, puzzle do składania ze starych fotografii. Dzieci mogą także wykonać trefle powstańcze i kotyliony. Stanęła nawet już choinka z ręcznymi ozdobami, składania, bo pomału zbliżamy się do świąt. Ponadto wszystko jest w takim duchu patriotyzmu –mówi Piotr Nawrot ze Stowarzyszenia im. Kościańskiej Rezerwy Skautowej.
Po wykonaniu każdego zadania na uczestników czekały upominki w postaci gadżetów jak długopisy, smycze, kubki termiczne, ale także książki, w tym m.in. autorstwa dra Emiliana Prałata.
Wszystkie te atrakcje przyciągały, choć nie da się ukryć, że największą dla wielu osób stanowiła darmowa grochówka po którą ustawiła się długa kolejka prawie przez całą pierzeję Rynku.
Niewątpliwym urozmaiceniem, które podkreślało świetnie nastrój patriotyzmu, a jednocześnie wprowadzało radosną atmosferę, był występ Zespołu Farnego. Muzycy serwowali pieśni patriotyczne z różnych epok. Rozdawano przy tym śpiewniki z tekstami zachęcając tym samym do wspólnego śpiewania. Zdecydowało się na to niewielu, ale za to sporo osób z zainteresowaniem podziwiało występ.
Niemniej ciekawie było w muzeum, które jak zawsze przygotowało okolicznościową wystawę. Jej tytuł brzmiał: „Mieszkańcy Ziemi Kościańskiej Żołnierze 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka". Wystawa opowiada o historii polskich jednostek pancerno-motorowych od ich formowania w końcówce lat 30., poprzez działania obronne w 1939 r., walki we Francji 1940 r. oraz utworzenie 1. Dywizji Pancernej w Wielkiej Brytanii. Kolejne plansze przybliżają szlak bojowy Dywizji od lądowania w Normandii, po zajęcie portu Kriegsmarine w Wilhelmshaven w 1945 r. Warto podkreślić, że ekspozycja jest kilkuwymiarowa. Przybliża bowiem sylwetki mieszkańców naszego regionu, którzy walczyli pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Wśród przedstawianych eksponatów znajdują się oryginalne mundury, ale też zdjęcia i dokumenty walczących stron. Dodatkowo na małym ekranie wyświetlano materiały filmowe. Warto obejrzeć tę wystawę, a kto nie miał takiej okazji może jeszcze to uczynić. Ekspozycja będzie bowiem funkcjonować do 12 stycznia. Z kolei przed ratuszem cały czas dostępna jest wystawa plenerowa o ofiarach rozstrzelań z 1939 roku.
Podsumowując, przez Rynek przewinęło się wiele osób. Sporo z nich wstępowało także do cukierni po tradycyjne rogale świętomarcińskie. Zapewniali, że z przyjemnością zjedzą je w domu do kawy, a co niektórzy zdradzali, że na obiad skuszą się nawet na świąteczną gęsinę.
Tekst: Milena Waldowska/koscianiak.pl
Fot: Redakcja