Darmowe jacuzzi, ognisko z góralską muzyką, rabaty na wyciągi, kuligi z dodatkowymi atrakcjami dla dzieci i grzańcem dla rodziców, darmowe przechowywanie i wypożyczanie sprzętu narciarskiego – właściciele obiektów noclegowych prześcigają się w tworzeniu specjalnych ofert na ferie. Wiedzą, co robią, bo polscy turyści oczekują coraz więcej i są gotowi więcej zapłacić za noc w igloo, manicure księżniczki, wędkowanie w lodzie czy… wątróbkę dla kota – wynika z przeglądu ofert i zapytań przygotowanego przez Nocowanie.pl
Ferie zaczęły się na dobre. Na zimowy wypoczynek ruszyła nie tylko stolica, ale też uczniowie z dolnośląskiego, opolskiego, zachodniopomorskiego, a od dziś także z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Za tydzień ferie rozpoczną dzieci i młodzież z lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego.
Tradycyjnie, większość tych, którzy wolą wypoczynek w kraju, wybierze się w polskie góry, gdzie mają do wyboru noclegi w różnych typach obiektów o zróżnicowanym standardzie.
– Widzimy, że oczekiwania turystów rosną z roku na rok, szczególnie tych gości, którzy mogą pozwolić sobie na wyższy wydatek niż obecna średnia – 105 złotych za osobę za noc – podkreśla Agnieszka Rzeszutek, ekspert Nocowanie.pl. – Lokalizacja jak najbliżej wyciągów narciarskich, bezpłatny parking, regionalna domowa kuchnia, przechowalnia i suszarnia sprzętu narciarskiego, dostęp do sanek i jabłuszek do zjeżdżania dla maluchów, sala zabaw na miejscu czy stacja ładowania aut elektrycznych, to już praktycznie standard w zapytaniach przesyłanych do obiektów – podkreśla.
Turyści szukają też dodatkowych atrakcji, stąd w ofercie obiektów często znaleźć można kuligi, ogniska, czy koncerty kapel góralskich. Niektórzy z właścicieli obiektów – tak jak sieć apartamentów w Karpaczu – proponują ułożenie szytego na miarę harmonogramu zimowych atrakcji, spersonalizowanego przy wsparciu doradcy sieci.
Turyści planujący wyjazd z dziećmi pytają często o animacje i dodatkowe zajęcia nawiązujące do lokalnych tradycji, zaś w strefach spa i urody szukają nie tylko masażu dla całych rodzin z dziećmi, ale też usług takich jak „manicure księżniczki” z wykorzystaniem bezpiecznych lakierów dla dzieci. Zdarzają się też pytania o możliwość zorganizowania dla większej grupy dzieci wieczorów tematycznych na przykład w stylu „Krainy Lodu”.
Popularne stały się też pytania o możliwość zatrudnienia na czas pobytu opiekunki lub instruktora narciarskiego dla dziecka.
– Rynek szybko odpowiada na tego typu potrzeby, w naszym serwisie znaleźć można obiekty oferujące opiekę nad dzieckiem w pakiecie z noclegiem – podpowiada Rzeszutek. – Zdarzają się jednak bardziej zaskakujące prośby, na przykład o przygotowanie pościeli dla dziecka z ulubionym wzorem z filmu animowanego czy zapewnienie indywidualnej opieki dla zaledwie czteromiesięcznego malucha
– opowiada.
Ale dorośli nie zapominają też o własnych potrzebach. Rośnie popularność małych prywatnych term, czyli gorących balii dostępnych przez cała dobę, najlepiej z widokiem na góry. Nie mniej popularne od gorących kąpieli staje się morsowanie, więc pensjonat czy hotel zapewniający dostęp do morskiego stawu, może pochwalić się dodatkowym atutem.
– Oryginalnych pomysłów na zimowy relaks jest więcej. Jeden z turystów w poszukiwaniu prawdziwego spokoju dopytywał o miejsce na tyle zasypane śniegiem, żeby nikt inny nie mógł do niego dotrzeć. Kolejny szukał przestrzeni dobrej do uprawiania zimowej jogi na świeżym powietrzu. Były też pytania o możliwość wykucia w stawie przerębla do wędkowania czy o możliwość przenocowania w namiotach igloo, zapewniających niezapomniane doświadczenie blisko natury – relacjonuje Agnieszka Rzeszutek.
O co jeszcze pytają turyści? O świeżą wątróbkę dla kota, albo nawet osobny pokój dla bardzo drogiego kota bengalskiego i jego opiekunki.
Są to prośby o przygotowanie określonej karmy dla pupili, dostarczenie specjalnego małego materaca z własną pościelą dla psa czy zapewnienie opiekuna, który zajmie się zwierzakiem, gdy właściciele będą na stoku.